EPILOG.
PAMIĘĆ I WDZIĘCZNOŚĆ

Śpij tułaczu w ciemnym grobie,
niech się Ukraina przyśni tobie...

Wymęczeni, ranni, chorzy, niedożywieni, pokonani, osamotnieni, z wielkim bólem serca przekraczali żołnierze ukraińscy granicę polską w 1920 roku. Przez kilka lat przebywali w obozach internowania, potem szukali swego miejsca w obcym państwie. Na opanowaną przez bolszewików Ukrainę wracać nie chcieli. Znamienne, że z ok. 40 tys. emigrantów wojskowych i cywilnych po ogłoszeniu przez władze sowieckie dwóch amnestii (w 1921 r. i 1922 r.) na Ukrainę powróciło około tysiąca.

Wielu emigrantów na zawsze pozostało w ziemi polskiej, nierzadko w bezimiennych grobach. Chorzy i ranni umierali wkrótce po internowaniu. w obozach warunki były ciężkie, często wybuchały epidemie, brakowało opieki lekarskiej, wiele leków było niedostępnych. Zmarłych zazwyczaj chowano na cmentarzach przyobozowych. Najpierw decyzją Prezydenta RP z 1927 roku, a następnie na podstawie ustawy sejmowej z 1933 roku stały się one cmentarzami wojennymi.

Grób gen. Marka Bezruczki na cmentarzu prawosławnym w Warszawie
Groby żołnierzy armii URL na cmentarzu w Kaliszu
Pamiątkowy obelisk na Ukraińskim Cmentarzu Wojskowym w Szczypiornie